Zgodnie ze wzorem podanym w nieoficjalnym projekcie ustawy o OZE, do którego dotarliśmy opłata zastępcza miałaby być wyliczana jako iloczyn różnicy jednostkowej opłaty określonej na 470 zł i średniej ceny sprzedaży prądu w poprzednim roku kalendarzowym oraz różnicy między ilością energii wynikającą z obowiązku pozyskania świadectw pochodzenia w danym roku i ilością energii wynikającą z faktycznie przedstawionych w danym roku do umorzenia świadectw pochodzenia energii. Taki mechanizm oznaczałby, że poziom jednostkowej opłaty zastępczej, a pośrednio wartość świadectwa pochodzenia energii z OZE zależałyby od ceny energii elektrycznej, której wzrost powodowałby spadek jednostkowej wartości opłaty zastępczej rozumianej jako różnica jednostkowej opłaty określonej na 470 zł i średniej ceny sprzedaży prądu w poprzednim roku kalendarzowym. Przy tym opłata na poziomie określonym projektowo na 470 zł miałaby być waloryzowana średniorocznym wskaźnikiem inflacji podawanym przez GUS, z roku poprzedzającego rok dla którego obliczana byłaby opłata zastępcza.